środa, 8 stycznia 2014

przełom stycznia i lutego jest ciężkim okresem dla osób uczących się... i niestety nadal się do nich zaliczam.. tak więc miałam dzisiaj zacząć walkę z moimi notatkami i  podstawami prawa. niestety zaraz po tym jak rozłożyłam się z moimi kartkami, 
stały się one doskonałym legowiskiem dla mojego stefana!:)
 i jak tu się uczyć??:D





a na nosku ślady po kocich walkach, które mój stefan oczywiście wygrywa:D




czy wasi milusińscy też Wam pomagają (rozpraszają) w nauce?:) 

3 komentarze:

  1. Moja milusińska Maja na razie jest na wygnaniu i ciągle robi nam koncerty w garażu :P

    A co do nalewki nie widzę problemu wpadnij do mnie w którąś sobotę zrobimy sobie piżama party i powspominamy stare dobre czasy :)
    Wiem i włączymy sobie rec :P tylko najpierw wyniesiemy papugi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze chyba za wcześnie na marzec:D ale tak ciepło że pewnie już wiosnę czują:D

      Usuń