czwartek, 2 stycznia 2014

pożegnaliśmy stary rok który w moim przypadku był tragiczny... i szczerzę cieszę się że w końcu  się skończył! teraz pełni nadziei i planów czekamy na to co przyniesie z sobą nam 2014 rok!:)
 ja jestem pełna optymizmu:)
 nie pożegnałam się z Wami w starym roku tak jak planowałam ale jakieś wredne przeziębienie rozłożyło mnie na łopatki i całkowicie straciłam wenę do pisania.. ach.. nie cierpię chorować!  niestety nie byłam grzeczną córeczką i nie zostałam w łóżeczku tak jak kazała mamusia... ale jak tu odmówić sobie sylwestrowego szaleństwa? chociaż moje było dosyć zachowawcze:) ostatnia noc w roku spędziłam z jedną z moich najlepszych przyjaciółek Kasią (dosyć sporo mam w życiu Kaś:)) i trochę poszalałyśmy w klubie. tak więc szalony sylwester był a katar jak był tak nadal jest.. 

więc na poprawę humoru parę zdjęć z ostatniego wyjścia w roku:)

niebieski sylwestrowy makijaż Kasi:)




i kolory ziemi Kasi (znaczy się mój:))

ostatnio coraz lepiej mi oczko wychodzi. w końcu praktyka czyni mistrza!:) a makijaż wykonany przy użyciu paletki Sleeka (kocham ją, a cienie na oku trzymały się genialnie), mojego ukochanego tuszu z Maybelline Colossal, kreseczka żelowym eyelinerem również Maybelline w ruch poszła również czerwona szmineczka (ostatnio coraz częściej z niej korzystam) i czerwony lakier

a tak wyglądał całokształt sylwestrowy w moim wykonaniu






wybaczcie tańczące zdjęcia ale coś nam aparat świrował tak na zakończenie roku:)
aaa i jeszcze jedno niech was nie zwiedzie data (kasia nie umie jej zmienić:D)

sukienka - Kropla Mleka
płaszczyk - spod igły mojej mamy <3
szalik - gdzieś na stoiskach Lublina
buty - CCC 
(osobiście je uwielbiam najwygodniejsze jakie miałam!)
kopertówka - sh
kolczyki - łup z pobytu z Holandii
bransoletka - tak jak wyżej



CHEERS KOCHANI!:)


12 komentarzy:

  1. Już chyba nie powinnaś rozstawać się z czerwoną szminką wyglądasz w niej genialnie!;)
    ja też powoli przełamuję swój strach do zaakcentowanych ust ;D
    wszystkiego dobrego w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo:) u mnie droga do czerwonej szminki dosyć długo trwała a teraz jesteśmy niemalże nierozłączne:)

      Usuń
  2. śliczna moja :) Kasiula tak mi wypiękniałaś, że nie mogę się na Ciebie napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w najbliższych dniach Cię odwiedzę to się będziemy nawzajem na siebie wpatrywać:**

      Usuń
  3. ps. jak miło, że akurat trafiłaś na posta z tym zdjęciem :) ja też je bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow Twoja mama szyje takie ładne płaszczyki!? szacun :) i bardzo ładnie wyglądałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pod tym względem akurat mi się poszczęściło:)

      Usuń
  5. ojej nie wiedziałam, że stałam się Twoją inspiracją do stworzenia własnego miejsca w sieci.. banan nie schodzi mi z buzi :) cium kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wyglądałaś :) I ta sukienka <3 przepiękna

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo podoba mi się ta sukienka :)

    OdpowiedzUsuń